Ruszyły badania na Soboniu
Ruszyły badania na Soboniu…
Zacznijmy jednak od początku.
Dnia 08.03.2016 zostało złożone zgłoszenie nieznanych wyrobisk na Soboniu przez Andrzeja Boczka, Grzegorza Borensztajna i Jerzego Cerę. Przeszło dwa miesiące trwała procedura urzędowa, ale po uzyskaniu zgody Konserwatora Zabytków i Nadleśnictwa Wałbrzych mogliśmy przystąpić w końcu do pierwszych badań terenowych.
Chciałbym zaznaczyć, że jest to początek badań i na pewno nie możemy potwierdzić znaleziska, jestem nawet bardzo daleki od takich wniosków i nie chcę popełnić błędu wielu kolegów i koleżanek eksploratorów, którzy ogłaszali sukces już po pierwszych pomiarach. Moje i moich wespół zgłaszających doświadczenie nie pozwala na taki entuzjazm i przedwczesne cieszenie się ze znaleziska. Sukcesem jest już to, że możemy przeprowadzić oficjalne badania w terenie, które pomogą nam potwierdzić domniemane wyrobiska.
Temat nie jest nowy, a mnie osobiście nurtował już od 1998 roku i wiele razy wracałem w ten teren z nowymi pomysłami, przekazami i mapami. Myślałem nawet że SGP prowadząc swoje prace rozwikła i da mi odpowiedź na nurtujące mnie pytania, ale Oni wbili się tylko do znanej sztolni Obiektu Soboń – choć niedostępnej o paru dziesiątek lat. Okazało się, że sprawa nie była ciekawa tylko dla mnie a danym terenem od lat zaciekawieni byli i każdy z osobna zbierał o nim informację Andrzej Boczek i Jerzy Cera, postanowiliśmy połączyć siły i razem przystąpiliśmy do działania a efekty zostaną przedstawione do końca sierpnia. Ważne, że w końcu mogliśmy ruszyć w teren.
W całej zabawie nie mogło oczywiście zabraknąć ważnych pomocników – Specjalisty od badań nieinwazyjnych „Pacio Chmiela” poszukiwań Wiesława Nawrockiego i nieodłącznego Pawła, poczynania nasze z powietrza i nie tylko z powietrza rejestrował Krzysztof Żmuda, a siłę roboczą stanowili chłopaki z HUNTERA ( Janek – o Tobie też pamiętam). Wsparcie dla żołądka zapewniła Ewelina ( zarazem protokolantka Wiesia) a ogniem zaopiekowała się Wiktoria.
Zaznaczam, że to jest tylko początek badań – pierwsze weryfikacje, więc niczego nie możemy potwierdzić. Prawda jest taka – spędziliśmy dzisiaj super dzień w dobrym towarzystwie, miłej atmosferze i co najważniejsze przy realizowaniu swoich pasji.
Wszystkie wyniki będę przedstawiał na bieżąco a relacje z przebiegu kolejnych badań opisane zostaną na stronie.
Nasz operator Krzysztof i jego nowe zabawki:
p.s.
Jacek Bąbolewski i Krzysztof Kuśmirski o Was też nie zapomniałem
Poniżej link do pełnej galerii:
http://riesetruppe.pl/?p=357