Nowe – stare pomysły, wyzwanie czas podjąć
Wiele razy zabierałem się do jednej i tej samej sprawy, podejmowałem próby nawet szedłem dalej ale nigdy nie doprowadziłem do końca – a tak to nie może być, trzeba zrobić i zakończyć dzieło.
Sprawa dotyczy przygotowania szlaku – takiego głuszyckiego szlaku martyrologii – może lepiej nazwać Ścieżka Śladami Więźniów obozu Gross – Rosen na terenie Gminy Głuszyca. Dookoła słyszymy tylko o nowych znaleziskach, skarbach, tajemnicach – ogólnie mówiąc sama sensacja a zapominamy o prawdziwej historii naszej małej ojczyzny, która związana jest nierozerwalnie ze okupionym krwią śladem więźniów skazanych na zagładę poprzez katorżniczej pracy.
Ostatnie dwa miesiące owocowały dla mnie spotkaniami z rodzinami więźniów przebywających w filiach GR na terenie Głuszycy i okolic, były to wnuczki więźnia z Węgier, syn więźnia który przyjechał z Izraela a w zeszłym tygodniu niesamowite spotkanie 93 letniego Polaka z Krosna (teraz mieszka w Atlancie), który przez 3 tygodnie był w obozie w Głuszycy. Wszyscy chcieli zobaczyć miejsca z wiązanymi z ich albo ich rodzin przeszłością. Dziwili się, że te miejsca nie są oznaczone nawet małą tabliczką – zmotywowało mnie to i chciałbym to zmienić.
w linku mały artykuł o moich planach który ukazał się Gazecie Wyborczej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz